Wielkopolska piosenka liryczna o ponadczasowej treści: dziewczyna przyłapuje ukochanego na rozmowie z inną i urządza mu scenę zazdrości. Nie wie, czy w tej sytuacji nadal może wierzyć zapewnieniom o stałości jego uczuć…
Piosenki tej nauczyliśmy się od pani Ani Chudej − śpiewaczki z Posadowa (Biskupizna) podczas Taboru Wielkopolskiego, odbywającego się w Starej Krobi. Jest to pieśń zalotna: chodząc po wsi, śpiewało się ją dziewczynom.
Biskupizna to mikroregion folklorystyczny, obejmujący dwanaście wsi wokół Krobi (niedaleko Gostynia). Obszar ten od XIII do XVIII wieku stanowił własność biskupów poznańskich, co dało początek nazwie mikroregionu oraz nazwom „Biskupian” i „Biskupianka” w odniesieniu do mieszkańców Biskupizny. Folklor biskupiański jest ciągle kultywowany.

DAGADANA do pracy nad klipem zaprosiła krakowskiego animatora Tomasza Wełnę. O współpracy opowie autor klipu. “Rano rano raniusieńko” to ludowa opowieść w interpretacji DAGADANY. Zadałem sobie pytanie. Może więc taką opowieść narysować? Lub wyhaftować kreską na ekranie? Od początku miałem przed oczyma ludową serwetkę – jej wzór aż zachęcał do dalszego “tkania” postaci i świata – nieco bajkowego. Utwór DAGADANY płynie miarowo, toczy się i rozwija, kręci się, jak świat – dlatego w animacji ten ruch nieustannie mi towarzyszył. Obrót jest jak upływ czasu. I tak, spontanicznie i samoczynnie wykluł się pomysł przeniesienia pary zakochanych z dawnej, sielskiej Biskupizny w realia współczesnego świata, w sam środek hucznego miasta. Pojawiło się dzięki temu pytanie o to, czy historie zakochanych powtarzają się, czy radości i lęki związane z miłością są niezależne od miejsca i czasu. Im dłużej pracowałem nad wideoklipem, tym bardziej lubiłem parę zakochanych z piosenki. Pomysły przychodziły dalej, opowieść rozwijała się sama, rytm i melodia pomagały w animacji. Oczywiście nie mogło zabraknąć nawiązania do biskupiańskich strojów ludowych – w końcu w takich strojach kiedyś śpiewano “Rano rano raniusieńko”. Stąd często pojawiająca się purpura i żywe barwy w animacji. Chciałem też oczywiście wpleść w opowieść fantastycznych ludzi: cały zespół DagaDana – jak wyglądają i jak kończy się cała opowieść, najlepiej zobaczyć i posłuchać samemu. Acha, dodam jeszcze, że warto znaleźć w wideoklipie spacerującego kotka, którego autorką jest 5-letnia Pola.

A lyric from the Wielkopolska Region with a universal appeal: a girl catches her beloved talking to another and makes a jealous scene. She does not know if she can still believe his protestations of true love…
DAGADANA learnt the song from Anna Chuda – a singer from Posadowa (Biskupizna Region) at the annual Tabor Wielkopolski (folk music and dance workshop) in Stara Krobia. It’s a flirtatious song: the singers walk around the village and sing it to the girls.
Biskupizna is a folkloric micro-region, covering twelve villages around Krobia (near Gostyń). From the 13th century to the 18th the area was owned by the bishops (Polish: biskupi) of Poznań, which gave rise to the name of the micro-region and its inhabitants: “Biskupian” (male) and “Biskupianka” (female). Biskupizna still cultivates its folklore.
DAGADANA asked Tomasz Wełna, an animator from Cracow, to help them work on their videoclip. Its author says: „Rano rano ranusieńko” („Early early early morning”) is a folk tale interpreted by DAGADANA. I asked myself: maybe I could draw this tale? Or embroider it on screen with a simple line? From the very beginning I had the image of a traditional folk napkin or tablecloth in my mind – its pattern literally encouraged me to weave on screen this slightly fable-like world and its inhabitants. DAGADANA’s piece flows slowly and unfolds, keeps spinning like the globe, so I chose to include that motion in my animation. That spin is like the passage of time. Out of the blue I decided to take the pair of lovers from old, picturesque land of Biskupizna into the contemporary heart of a bustling city. This gave birth to a question: do love stories keep repeating themselves and are the joys and fears connected with them always the same, regardless of place and time? The longer I worked on that clip, the more I liked that couple from the song. Ideas kept coming, the story went on, rhythm and melody helped build the animation. Of course I had to include in it some reference to the folk dress of Biskupizna, as the song was originally sung in it – hence the recurring purple hue and vibrant colours in the video. Naturally I wanted to incorporate into the story the fantastic band members. If you want to know how they look and how does the story end, you must see and listen for yourself. You may also try to find in the video a strolling cat, created by 5-year old Pola.